MKS Perła Lublin wraca z cyklem, dzięki któremu możecie lepiej poznać zawodniczki! Tym razem w „Tajne przez poufne” przyszła pora na Kopię Doskonałą (swojej mamy), czyli… Kingę Achruk! 

1. Kiedy przestałaś stresować się publicznością na meczach?

Obecnie staram się raczej nie zwracać uwagi na publiczność. Wcześniej jednak publiczność nie stresowała mnie, gdy byłam pewna siebie i dobrze przygotowana do meczu.

2. Kiedy poczułaś, że chcesz zająć się sportem na poważnie?

Dosyć szybko wiedziałam, że sport zawładnie moim życiem. Gdy obserwowałam rodziców, zrozumiałam, że chcę być jak oni i grać w piłkę ręczną.

3. Co po zakończeniu kariery? Jakie masz plany na przyszłość?

Po zakończeniu kariery byłoby mi bardzo trudno rozstać się z piłką ręczną, dlatego bardzo chciałabym pozostać w tym środowisku. Staram się dokształcać i może w przyszłości będę mogła przekazać swoją wiedzę i doświadczenie innym.

4. Jaki jest twój rytuał przedmeczowy?

Jest ich kilka, ale nie chciałabym ich zdradzać.

5. Co dodaje ci sił przed meczem?

Modlitwa. Ogólnie rzecz ujmując, przed samym meczem staram się jednak o nim nie myśleć. Skupiam się na nim podczas analizy wideo i na treningach. Wiem wtedy, że jestem dobrze przygotowana. 

6. Ulubiona piosenka w szatni?

Piosenka o „Ali”… Wtajemniczeni wiedzą 😉

7. Najlepszy sposób na spędzenie wolnego czasu?

Tak naprawdę dopiero teraz wiem, co to jest czas wolny. Kiedyś w każdej wolnej chwili starałam się jak najwięcej wypoczywać i regenerować ciało. Teraz mam czas na gotowanie (bez pośpiechu) i próbuję rzeczy, których wcześniej nie miałam okazji spróbować. 

8. Wymarzony najbliższy urlop?

Mój wymarzony urlop właśnie trwa. Najlepszy w całym moim życiu! 

9. Ulubione danie przed meczem i ogólnie?

Ogólnie moim ulubionym daniem są gołąbki mojej Mamy, a przed meczem lubię zjeść sałatkę z kurczakiem. 

10. Największa wpadka, jaka przydarzyła mi się w życiu (zarówno na boisku, jak i w życiu prywatnym) to…

Łohohooo… Trochę ich było. Lepiej nie roztrząsać… 😉