Sobotnie spotkania 3. kolejki PGNiG Superligi kobiet zakończyły się zwycięstwami faworytek. Dwa punkty na swoje konto dopisały zespoły z Gdańska, Lublina oraz Elbląga. Świadkami największych emocji byli kibice w Nowym Sączu, gdzie miejscowa Olimpia-Beskid pokonała Piotrcovię Piotrków Tryb.
3. kolejka / 17.09.2016 / godz. 16:00 | ||||
---|---|---|---|---|
AZS ŁĄCZPOL AWFiS GDAŃSK31 (14) |
vs |
KPR JELENIA GÓRA21 (12) |
Początek rywalizacji należał do gdańszczanek, które wypracowały przewagę i chciały dyktować warunki gry. Seria błędów sprawiła jednak, że do głosu doszły ambitnie walczące o każdą piłkę zawodniczki KPR-u. Druga połowa już w całości potoczyła się po myśli Akademiczek. Regularne trafienia oraz dobra defensywa dały gdańszczankom spokój i pewne zwycięstwo.
3. kolejka / 17.09.2016 / godz. 16:00 | ||||
---|---|---|---|---|
OLIMPIA-BESKID NOWY SĄCZ31 (16) |
vs |
PIOTRCOVIA PIOTRKÓW TRYB.30 (18) |
Spotkanie w Nowym Sączu miało być wyrównane i przynieść wiele emocji. Tak też było od samego początku, kiedy to skutecznymi interwencjami popisywały się bramkarki obu zespołów. Do przerwy mógł być remis, ale dzięki trafieniu Agaty Wypych niewielką przewagę miały przyjezdne. W drugiej połowie bliżej zwycięstwa były zawodniczki Piotrcovii, jednak waleczne gospodynie wrzuciły wyższy bieg i w ostatnich sekundach wyrwały cenne punkty.
3. kolejka / 17.09.2016 / godz. 16:00 | ||||
---|---|---|---|---|
UKS PCM KOŚCIERZYNA17 (10) |
vs |
MKS SELGROS LUBLIN30 (14) |
Spotkanie w Kościerzynie miało być dla MKS-u odskocznią od ostatnich słabszych występów. Zgodnie z planem od pierwszych minut ton rywalizacji nadawały lublinianki. Gospodynie dzielnie walczyły i starały się dotrzymać kroku rywalkom, jednak już w drugiej połowie przewaga mistrzyń Polski systematycznie rosła. Dobra defensywa podopiecznych Sabiny Włodek sprawiła, że straciły one tylko siedem bramek, w efekcie zyskując przewagę trzynastu trafień i odnosząc pewne zwycięstwo.
3. kolejka / 17.09.2016 / godz. 17:00 | ||||
---|---|---|---|---|
KRAM START ELBLĄG33 (13) |
vs |
KPR KOBIERZYCE18 (12) |
Zdecydowanymi faworytkami spotkania w Elblągu były podopieczne Andrzeja Niewrzawy. Ku zaskoczeniu kibiców beniaminek z Kobierzyc postawił się gospodyniom i w pierwszej połowie prowadził wyrównaną walkę. Efektem była tylko jedna bramka przewagi Startu do przerwy. W drugiej odsłonie elblążanki podkręciły tempo gry i zdominowały rywalki. O przebiegu tej części meczu najlepiej świadczy fakt, że przyjezdne zanotowały tylko sześć trafień.