Najlepsze zarówno w ataku jak i w obronie. Tak na papierze wyglądają statystki Mistrzyń Polski. Zawodniczki MKS Perła Lublin straciły w poprzednim sezonie tylko 453 bramki.
Defensywa kluczem do zwycięstwa? Obroną wygrywa się mistrzostwa? Te tezy potwierdził sezon 2019/2020 w PGNiG Superlidze Kobiet. Pierwsze cztery pozycje rankingu straconych bramek wyglądają identycznie jak pozycje w tabeli rozgrywek.
MKS Perła Lublin straciła 453 bramki, średnio 22,65 na mecz. Podopieczne trenera Lisa stawiały na twardą obronę. Zawodniczki z Piotrcovii rzuciły Mistrzyniom Polski tylko 13 bramek podczas meczu 11. serii.
Nieco gorzej spisywała się obrona Lubina. Zagłębie przyzwyczaiło kibiców do solidnej gry w defensywie. W sezonie 2018/2019 to właśnie Miedziowe traciły najmniej bramek.
Na trzecim miejscu znalazła się ekipa KPR Gminy Kobierzyce. Pierwszy w historii klubu medal to z pewnością spora zasługa dyscypliny całego zespołu w grze obronnej. Kobierkom wielokrotnie pomagały też bramkarki – Beata Kowalczyk i Barbara Zima, która często rotowały się między słupkami i dawały pozytywny impuls drużynie.
Najgorzej prezentowała się obrona Eurobud JKS Jarosław i KPR Ruch Chorzów. Beniaminek słynął z wysokiego tempa gry nastawionego na ofensywę (JKS był drugi w rankingu bramek rzuconych). Niebieskie straciły łącznie aż 611 bramek co daje średnią ponad 30 na mecz.
Bramki stracone przez drużyny PGNiG Superligi Kobiet w sezonie 2019/2020:
- MKS Perła Lublin:
– stracone bramki 453
– średnia 22,65 - Metraco Zagłębie Lubin:
– stracone bramki 466
– średnia 23,30 - KPR Gminy Kobierzyce:
– stracone bramki 498
– średnia 24,90 - Młyny Stoisław Koszalin:
– stracone bramki 502
– średnia 25,10 - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski:
– stracone bramki 551
– średnia 27,55 - EKS Start Elbląg:
– stracone bramki 559
– średnia 27,95 - Eurobud JKS Jarosław:
– stracone bramki 579
– średnia 28,95 - KPR Ruch Chorzów:
– stracone bramki 611
– średnia 30,55