Najbliższa środa będzie kolejną okazją dla Niebieskich do przełamania na ligowych parkietach. Ruch Chorzów podejmie we własnej hali zespół Eurobud JKS Jarosław. Gospodynie mają powody, aby wierzyć w wywalczenie korzystanego rezultatu.

Progres widoczny z każdym meczem

Drużyna prowadzona przez Walentyna Wakułę nie dopisała jeszcze w obecnym sezonie punktów na swoje konto. Mimo to, chorzowianki ze spotkania na spotkanie prezentują coraz lepszy poziom. Dowodem na to był ostatni mecz, w którym Ruch zagrał na wyjeździe z MKS-em Lublin. KPR postawił twardy opór jednemu z najlepszych zespołów w ligowej stawce. Przypomnijmy, że pierwsza połowa skończyła się rezultatem 14:13, a w drugiej części gry przyjezdne doprowadziły nawet do wyrównania. O końcowym wyniku tej rywalizacji zdecydowała końcówka.

– Niestety poniosłyśmy w Lublinie porażkę, ale naprawdę wróciłyśmy z głowami podniesionymi do góry. Więcej rzeczy zaczęło nam wychodzić. Wynik nie poszedł po naszej myśli, ale wierzymy, że to był solidny krok, aby następne mecze szły w jeszcze lepszym kierunku – mówi zawodniczka Ruchu Natalia Kolonko.

Rywal trudny do rozszyfrowania

Najbliższe spotkanie Niebieskie zagrają przed własną publicznością. W środę do Chorzowa zawita drużyna Eurobud JKS Jarosław. Zespół z Podkarpacia nie może być zadowolony z dotychczasowych rezultatów w PGNiG Superlidze Kobiet. Z pięciu meczów JKS wygrał tylko jeden z MKS-em Gniezno. W ostatniej kolejce najbliższe rywalki Ruchu przegrały natomiast z Piotrcovią 33:23.

– Jarosław nie ma udanego początku sezonu, odniosły kilka porażek i nie grały najlepiej. Przygotujemy się, obejrzymy wszystkie mecze, przeanalizujemy i może uda się urwać punkty, szczególnie przy naszej publiczności – zapowiada Natalia Doktorczyk.

Inaczej sytuacja wygląda, jeżeli chodzi o europejskie rozgrywki. Jarosławianki zrealizowały zamierzony cel i sobotnim zwycięstwem przeciwko holenderskiemu Cabooter HandbaLVenlo zapewniły sobie awans do 3. rundy EHF European Cup. Z pewnością najbliższe rywalki Ruchu są zmotywowane takim rezultatem, ale jednocześnie będą miały w nogach i rękach większą ilość rozegranych minut, a co za tym idzie zmęczenia.

– Jesteśmy świadome tego, że rywalki na pewno będą trochę zmęczone. Zagrały większą ilość spotkań niż my w ostatnim czasie. Wiemy, że przyjadą do Chorzowa po wygraną, ale musimy pokazać, że jest to nasz parkiet i nie możemy tego łatwo oddać. Mamy nadzieję, że będziemy wreszcie cieszyć się ze zwycięstwa – oznajmia Natalia Kolonko.

Kadra bez zmian

Jeżeli chodzi o kadrę drużyny, to trener Walentyn Wakuła będzie miał do dyspozycji te same zawodniczki, co na mecz z MKS-em Lublin. Trener spośród 24 szczypiornistek wybierze szesnastkę do kadry meczowej.

Spotkanie KPR Ruch Chorzów Eurobud JKS Jarosław odbędzie się w środę 19 października. Początek zaplanowany jest na 18.00. Bilety (WIĘCEJ) można nabyć w kasach MORiS przy ul. Dąbrowskiego 113 na godzinę przed meczem. Oprócz tego tradycyjnie rywalizację można obejrzeć za pośrednictwem transmisji na platformie Emocje.TV.