Przyjezdne wyszły na parkiet hali RCS bardzo zdeterminowane i w pierwszej fazie spotkania dość szybko wyszły na kilkubramkowe prowadzenie. Dobra obrona i skuteczne kontry ekipy z Jarosławia sprawiły, że po siedmiu minutach było 5:2 dla JKS-u. Kilka chwil później mieliśmy już remis po 5, a czas dla swojej drużyny wziął w tym momencie Reidar Moistad. Eurobud wyszedł na 7:5, ale kilkadziesiąt sekund później znów mieliśmy remis. Przez większość pierwszej połowy byliśmy świadkami podobnego scenariusza – JKS wychodził na 2-bramkowe prowadzenie, Zagłębie doprowadzało do remisu. Miedziowe przełamały rywalki w 28. minucie, kiedy trafiła już po raz dziewiąty (!) Kinga Grzyb i właśnie jednobramkowym prowadzeniem miejscowych zakończyła się pierwsza część spotkania.

Pięć minut po zmianie stron skrzydłowa Miedziowych miała na swoim koncie już dziesięć bramek, a Zagłębie prowadziło 20:18. Później było jeszcze lepiej, bo lubinianki wyszły na czterobramkowe prowadzenie i zaczęły kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. W bramce bardzo dobrze spisywała się Monika Wąż, w polu szalały skrzydłowe, a z drugiej linii bramkę rywalek bombardowała Patrycja Świerżewska. Z biegiem czasu wynik po stronie Zagłębia zaczął się powiększać, gdyż lubinianki wskoczyły na swoje tory. Ostatni kwadrans to już dominacja lubinianek, które zbliżały się do dziesięciu bramek przewaga. Ostatecznie skończyło się na dziewięciu bramkach różnicy miedzy drużynami.

MVP meczu: Kinga Grzyb
MVP JKS: Sylwia Matuszczyk

MKS Zagłębie Lubin – Eurobud JKS Jarosław 35:26 (17:16)

Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz, Drzemicka – Grzyb 11, Górna 7, Świerżewska 5, Galińska 3, Drabik 2, Kochaniak 2, Matieli 2, Milojević 1, Noga 1, Zawistowska 1, Hartman, Stanisławczyk.

Eurobud: Szczurek, Ciąćka – Matuszczyk 6, Kozimur 5, Zimny 4, Żukowska 4, Parandi 2, Pietras 2, Mikosz 1, Niesciaruk 1, Donets, Guziewicz, Strózik.