W 19. Serii PGNiG Superligi Kobiet KPR Gminy Kobierzyce podejmie we własnej hali EUROBUD JKS Jarosław. Spotkania zaplanowano na niedzielę, 14 marca, godz. 13:00.

Drużyna gości plasuje się obecnie na szóstej pozycji w ligowej tabeli. Jarosławianki w tym sezonie wygrywały pięć razy – w poprzedniej serii spotkań pokonały KPR Ruch Chorzów 35-26. W poniedziałek JKS odpadł z tegorocznej edycji PGNiG Pucharu Polski po porażce 27-28 z Młynami Stoisław Koszalin.

– Mecz z Jarosławiem na pewno nie będzie należał do tych łatwych. Nasza liga jest bardzo mocna, nigdy nie możemy liczyć na luźne spotkanie i sugerować się pozycją w tabeli. Ostatni pojedynek z EUROBUDEM długo nie układał się po naszej myśli. Tym razem musimy od samego początku postawić wysoko poprzeczkę i nie pozwolić, aby przeciwniczki uwierzyły, że mogą zabrać trzy punkty do Jarosławia. Ich mocnymi stronami są na pewno rzuty z drugiej linii oraz skuteczna kontra – powiedziała przed meczem bramkarka Kobierek, Basia Zima.

Podopieczne Edyty Majdzińskiej są wiceliderkami rozgrywek. Do prowadzącego Zagłębia Lubin tracą dziewięć punktów, mają za to cztery oczka przewagi nad goniącą je Perłą Lublin, dlatego nie mogą pozwolić sobie na porażkę. W minioną sobotę przegrały w Piotrkowie Trybunalskim z tamtejszą Piotrcovią 27-28, a w środę uległy lubiniankom 24-28 w ćwierćfinale Pucharu Polski.

– Myślę, że dobrze przygotujemy się do meczu, wyciągniemy wnioski i zrealizujemy wszystkie założenia trenerki. Najważniejsze, abyśmy były konsekwentne oraz skoncentrowane przez pełne sześćdziesiąt minut, aby nie popełnić błędów z poprzedniego spotkania. Jestem pewna, że emocji jednak nie zabraknie – skończyła Zima.

Dotychczas zespoły mierzyły się ze sobą czterokrotnie. Ze wszystkich pojedynków zwycięsko wychodziły kobierzyczanki. W pierwszej rundzie wygrały pewnie 27-16, w rewanżowym spotkaniu za to walczyły o zwycięstwo do ostatnich sekund (26-24).

Spotkanie transmitować będzie zobacz.tv.