Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 9 stycznia 2021

Walka do końca i remis z Kastamonu!

Zdobywamy pierwszy punkt w rozgrywkach Ligi Europejskiej! W starciu z tureckim Kastamonu udało się odrobić straty i zakończyć bardzo wyrównany mecz remisem 20:20.



– Do Turcji lecimy z pozytywnym nastawieniem. Wierzymy, że ten mecz będzie dla nas przełomem i pozwoli nam wrócić na lepsze tory – mówiła przed pierwszym starciem fazy grupowej EHF European League druga trenerka naszej drużyny, Monika Marzec.

Mecz rozpoczęły w zestawieniu Razum, Balsam, Malović, Anastacio, Gęga, Nocuń i Tatar. Wynik otworzyła Durdina Malović, która bramkarkę rywalek pokonała w 42. sekundzie. Kilka momentów później na 1:1 rzuciła sprowadzona w poprzednim tygodniu do Kastamonu Norweżka, Amanda Kurtović. Ta sama zawodniczka w 4. minucie wyprowadziła swój zespół na dwubramkowe prowadzenie, 3:1. Mimo to biało-zielone nadal prezentowały ogromną wolę walki i chęć zwycięstwa, co zaowocowało golem Marty Gęgi z rzutu karnego.



Wynik 3:2 dla Turczynek utrzymywał się aż do 12 minuty, kiedy to do remisu doprowadziła Magda Balsam. Mała liczba straconych bramek była zasługą nie tylko świetnej i szczelnej obrony, ale i dobrej postawy w bramce Mariny Razum. Drugi kwadrans meczu przyniósł nieco skuteczniejszą grę naszych rywalek, które w minucie 18. ponownie wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Biało-zielone w ogóle się tym jednak nie przejęły i na pięć minut przed gwizdkiem, kończącym pierwszą połowę odrobiły stratę, rzucając na 8:8. Ostatecznie do szatni to Kastamonu zeszło z zaliczką, ale tylko jednobramkową (10:9).



Po powrocie na parkiet Turczynki szybko wyszły na +3, a Kim Rasmussen poprosił o czas. Chwilowa przerwa w grze przyniosła bardzo dobrą akcję i szansę Joanny Szarawagi, na której drodze stanęła jednak bramkarka przeciwniczek. Na 10:12 dla biało-zielonych w 36. minucie trafiła z siódmego metra Marta Gęga.

W 43. minucie gospodynie prowadziły 15:11. Właśnie wtedy nasze zawodniczki przebudziły się w ataku i dwukrotnie z rzędu trafiły do siatki. Przez kilka kolejnych minut nadal to my musieliśmy gonić rywalki. W 49. minucie Aleksandra Rosiak rzuciła co prawda bramkę kontaktową, ale na jej gola natychmiast odpowiedziała Kurtović.

Na pięć minut przed końcową syreną nasza strata do Kastamonu wynosiła dwa trafienia. Kilka sekund później golkiperkę z Turcji pokonała Dagmara Nocuń i było już tylko 20:19. Przy takim wyniku fenomenalną interwencją popisała się Marina Razum, co pozwoliło nam doprowadzić do remisu!

Kolejne akcje przyniosły kolejną paradę Chorwatki, ale i skuteczną obronę jej vis-a-vis. Ostatecznie, mimo szalonych ostatnich 10 sekund, spotkanie pozostało nierozstrzygnięte i zakończyło się podziałem punktów.

Następny mecz w Lidze Europejskiej rozegramy już za tydzień. W niedzielę we własnej hali podejmiemy rosyjski Handball Club Lada.

Kastamonu Belediyesi GSK – MKS Perła Lublin 20:20 (10:9)

Kastamonu: Durdu – Kurtović 5, Zulic 5, Ikhneva 3, Aydin 3, Türkoglu 2, Lubianaia 1, Coskun 1, Vetkova, Yilmaz, Eriksson, Sarikaya, Kovarova, Tuzsuz. Kary: 4 min. Trener: Helle Thomsen.

MKS Perła: Razum, Gawlik – Gęga 6, Nosek 4, Anastacio 2, Balsam 2, Nocuń 2, Rosiak 2, Malović 1, Tatar 1, Vinyukova, Szarawaga, Więckowska, Gadzina, Olek. Kary: 16 min. Trener: Kim Rasmussen.

Sędziowały: Olena Pobedrina, Marina Duplii (Ukraina).

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: