Olimpia-Beskid Nowy Sącz nie miała żadnych argumentów w starciu w Koszalinie. Od samego początku inicjatywa była po stronie Energi AZS, która pewnie zainkasowała komplet punktów.
Faworytem spotkania w Koszalinie były gospodynie, choć cele obu zespołów wydają się być podobne – znalezienie się w czołowej szóstce. Miejscowe bardzo szybko narzuciły własne warunki i zbudowały przewagę, która pozwalała realnie myśleć o pewnym i wysokim zwycięstwie. Olimpia-Beskid starała się nawiązać walkę i miewała dobre momenty, jednak było to niewystarczające na dobrze dysponowane rywalki.
Druga połowa nie przyniosła zmian. W dalszym ciągu inicjatywa była po stronie Akademiczek, które bez chwili zawahania wykorzystywały błędy przyjezdnych. Zawodniczki obu zespołów świadome już były końcowego rezultatu, przez co wyczekiwały ostatniego gwizdka sędziów. Mimo to, pod koniec, gdy nowosądeczanki odrobiły straty, Anita Unijat poprosiła o przerwę i zmobilizowała swoje podopieczne do wysiłku, co poskutkowało pięcioma bramkami z rzędu.
8. kolejka / 30.10.2016 / godz. 17:00 | ||||
---|---|---|---|---|
![]() |
ENERGA AZS KOSZALIN35 (19) |
vs |
OLIMPIA-BESKID NOWY SĄCZ23 (12) |
![]() |