Piątkowy pojedynek beniaminków zainauguruje 9. kolejkę PGNiG Superligi kobiet. Dzień później kibice będą świadkami spotkań w Elblągu, Chorzowie oraz Nowym Sączu. Tę serię zakończy niedzielny, ciekawie zapowiadający się mecz Vistalu Gdynia z Zagłębiem Metraco Lubin.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk – UKS PCM Kościerzyna / piątek, godz. 17:00
Na pierwszy ogień pójdą zawodniczki beniaminków, które już w piątek zmierzą się w Gdańsku. Niewielką przewagę mają gospodynie, które wyprzedzają UKS PCM w tabeli. Akademiczki triumfowały w ostatnim spotkaniu z Piotrcovią, natomiast zespół z Kościerzyny wygrał z Ruchem. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego, by na poważnie myśleć o utrzymaniu, muszą zwyciężyć. Dzięki zdobytym dwóm punktom powiększą dystans nad dołem tabeli i – co najważniejsze – pozostaną w walce o czołową ósemkę. Dla przyjezdnych natomiast, przy niekorzystnym układzie innych spotkań, porażka może oznaczać spadek na przedostatnie miejsce.
Start Elbląg – Energa AZS Koszalin / sobota, godz. 16:00
W Elblągu naprzeciw siebie staną aktualnie trzeci i szósty zespół tabeli. Zawodniczki Startu spisują się w tym sezonie bardzo dobrze, plasując się w ścisłej ligowej czołówce. To właśnie gospodynie, mimo ostatniej porażki z Lubinem, będą faworytkami rywalizacji z Energą AZS Koszalin. W swoim ostatnim spotkaniu Akademiczki poniosły wysoką porażkę, jednak rywalem był mistrz Polski. Przyjezdne zrobią wszystko, by napsuć krwi elblążankom i wyszarpać cenne punkty.
KPR Ruch Chorzów – KPR Jelenia Góra / sobota, godz. 16:00
Znajdujący się w kłopotach Ruch podejmie na własnym parkiecie KPR Jelenią Górę. Chorzowianki będą musiały radzić sobie bez dotychczasowego trenera, Adama Wodarskiego, który został zwolniony z powodu słabych wyników zespołu. W sobotnim spotkaniu zastąpi go duet Krystyna Wasiuk – Cezary Winkler. Mecz ten będzie rywalizacją dwóch ostatnich drużyn tabeli. Lepszym bilansem może pochwalić się Ruch, który w przeciwieństwie do najbliższych rywalek ma na swoim koncie jakiekolwiek punkty, jednak zdecydowanie nie jest to powód do zadowolenia. Chorzowianki będą chciały sięgnąć po wygraną i odbić się od ligowego dna.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz – Pogoń Baltica Szczecin / sobota, godz. 18:00
Pogoń Baltica uda się do Nowego Sącza, gdzie czekać na nią będą zawodniczki miejscowej Olimpii-Beskid. Góralki plasują się na ósmej pozycji i zdecydowanie nie stoją w roli faworytek. Dwa punkty powinny wpłynąć na konto przyjezdnych, które walczą o zachowanie dorobku punktowego pozwalającego im utrzymać czołową lokatę. Góralki, po ostatnich dwóch zwycięstwach, są w dobrych nastrojach, jednak należy pamiętać, że ich rywalkami były ostatnie zespoły tabeli.
Vistal Gdynia – Metraco Zagłębie Lubin / niedziela, godz. 15:30
Ostatnim i zarazem jedynym niedzielnym spotkaniem będzie pojedynek w Gdyni. Miejscowy Vistal podejmie Zagłębie Lubin, które ma na swoim koncie trzy punkty więcej, co daje im czwarte miejsce w tabeli. Dla gospodyń będzie to bardzo dobra okazja, by zbliżyć się do czołówki. W przypadku porażki podopieczne Pawła Tetelewskiego stracą dystans i o poprawę pozycji będzie im coraz trudniej. Historia rywalizacji obu zespołów przemawia jednak na korzyść Zagłębia. Czy i tym razem Miedziowe zejdą z parkietu zwycięskie?
Fot. PRESS FOCUS