AWS Energa Szczypiorno Kalisz pokonało MTS Żory 30:29 (11:15) i wywalczyło utrzymanie w ORLEN Superlidze Kobiet. MVP spotkania została wybrana skrzydłowa kaliskiej drużyny Milena Kaczmarek.

Kaliszanki po meczu w Żorach miały trzy bramki przewagi. Jasne było, że przyjezdne będą szybko chciały nadrobić stratę. Jednak po nieudanych akcjach z obu stron w 3. minucie gry o czas poprosił trener gospodyń Pether Krautmeyer. Lepiej czas wykorzystały żorzanki, które w 5. minucie po bramkach Olesi Donets i Moniki Grucy prowadziły 0:2. Kaliszanki odpowiedziały trafieniem Oleksandry Zamyshliak, jednak to MTS zaczął dominować na parkiecie. W 11. minucie przyjezdne prowadziły czterema bramkami 3:7, a po kwadransie przewaga wynosiła już pięć trafień 4:9. Sygnał do odrabiania strat dała Milena Kaczmarek, to dzięki jej dwóm trafieniom oraz Pauliny Kucharskiej i Katarzyny Wilczek przewaga MTS stopniała do dwóch bramek – 8:10. Żorzanki jednak nie odpuszczałyi w ostatnich dwóch akcjach podwyższyły przewagę do czterech trafień. W ostatniej akcji tej części meczu miały bezpośredni rzut karny, jednak Karolina Herian zamiast do braki trafiła w twarz Martyny Borysławskiej za co dostała czerwoną kartkę. Mimo to MTS prowadził po 30. minutach 11:15.

Kaliszanki wiedziały, że przy takiej przewadze awans do ORLEN Superligi Kobiet mają żorzanki. Dlatego drugą część spotkania otwarły dwoma trafieniami – Wiktorii Gliwińskiej i Martyny Borysławskiej. W 33. minucie było 13:15. To jednak nie zatrzymało żorzanek, które dwie minuty później prowadziły znów różnicą pięciu bramek 13:18. Wtedy znów nastąpił zryw gospodyń, które w 42. minucie znów miały dwie bramki straty – 18:20. Mecz się wyrównał, lecz stopniowo stratę zmieszały kaliszanki, które ostatecznie po bramce Darii Miłek w 51. minucie doprowadziły do remisu 24:24. Do końca meczu żadna z drużyn nie mogła wyjść na więcej niż jedną bramkę przewagi. Ostatecznie wojnę nerwów wygrały kaliszanki, które wygrały 30:29.