Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 9 sierpnia 2020

Pokaz siły! Lublin wygrywa różnicą 14 trafień

Pierwszy mecz turnieju Ekogwarancja Cup za nami! W piątkowe popołudnie biało-zielone triumfowały nad Młynami Stoisław Koszalin 33:19 (19:8).

Dla zespołu był to drugi mecz pod wodzą nowego szkoleniowca, Kima Rasmussena. Pierwszy natomiast, jeśli chodzi o obecność, mimo że w ograniczonej liczbie, kibiców na trybunach.

W starcie lepiej weszły biało-zielone, które już po nieco ponad minucie gry, za sprawą trafień Aleksandry Rosiak i Dagmary Nocuń, prowadziły 2:0. Chwilę później koszalinianki poprawiły swoją grę w ataku, ale to wciąż nasz zespół był skuteczniejszy, a co za tym idzie w 8. minucie, prowadził już różnicą trzech trafień, 6:3.

Na tym etapie spotkania zawodniczki Kima Rasmussena świetnie spisywały się nie tylko w ofensywie, ale i defensywie, doprowadzając do tego, że szturmujące na ich bramkę rywalki często popełniały błędy. Natomiast, gdy już udawało im się oddać rzut, na posterunku w większości przypadków była kapitan MKS, Weronika Gawlik. Taka postawa doprowadziła do tego, że po kwadransie było +4 dla lublinianek (9:5).

Taka przewaga wcale jednak nie zadowalała drużyny, która kilka minut później wygrywała już 14:6 i tym samym pokazała, że nie chce powtórki scenariusza z pierwszego sparingu, kiedy to w drugich 15 minutach w jej szeregi wdarło się rozprężenie. Ostatecznie, do końca pierwszej części gry nasze zawodniczki nie odpuściły nawet na sekundę i do szatni zeszły przy 11-bramkowym prowadzeniu, 19:8! Trzeba wspomnieć, że ozdobą końcówki tej połowy było przepiękne trafienie Natalii Nosek, która dosłownie zdjęła pajęczynę z siatki bramki strzeżonej przez Aleksandrę Krebs.

Mogło się wydawać, że wysoka zaliczka spowoduje, iż biało-zielone w drugich 30 minutach spuszczą nieco z tonu. Tak się jednak nie stało i po pięciu minutach od powrotu na parkiet było już 22:10 dla podopiecznych Kima Rasmussena. Co ważne, świetne wejście w spotkanie zanotowała nasza młoda bramkarka, Paulina Wdowiak, która zameldowała się na parkiecie po przerwie i przy stanie 23:12 popisała się dwoma świetnymi interwencjami w jednej akcji.

W dalszej części meczu jego obraz nie uległ większym zmianom. Młyny Stoisław próbowały co prawda minimalizować straty, ale nasz zespół był w tzw. „gazie” i robił, co mógł, by wygrać naprawdę wysoko. Ostatecznie udało się to w stu procentach, bo biało-zielone pokonały przeciwniczki z Koszalina różnicą aż 14 trafień, 33:19.

Opinia Natalii Nosek po starciu z Młynami Stoisław Koszalin:

Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu lepsza od drugiej. Cieszymy się oczywiście ze zwycięstwa, ale mimo to nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowane, bo popełniłyśmy kilka błędów zarówno w obronie, jak i ataku. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by się zgrać, poprawić dokładność podań, ale widzimy, że z meczu na mecz jest coraz lepiej. Cieszę się, że udało mi się dziś dołożyć trzy efektowne bramki, ale wiem, że mogę grać jeszcze lepiej. Przede mną wiele pracy, by dotrzeć na szczyt swoich możliwości. 

Opinia Pauliny Wdowiak po starciu z Młynami Stoisław Koszalin:

Możemy być zadowolone z naszej postawy w defensywie. Dziewczyny zagrały w obronie świetnie i bardzo dobrze się rozumiałyśmy. Osobiście, cieszę się, że udało mi się zanotować kilka parad, ale najważniejsze dla mnie jest to, że zostałam tak fajnie przyjęta przez drużynę. Mam w dziewczynach i sztabie szkoleniowym wielkie wsparcie i wierzę, że najlepsze jeszcze przede mną. Jako zespół, cały czas dopracowujemy detale, by wszystko wychodziło nam perfekcyjnie. 

Młyny Stoisław Koszalin – MKS Perła Lublin 19:33 (8:19)

Młyny Stoisław: Zimny, Krebs – Smoling 6, Adriichuk 5, Rycharska 5, Grobelska 1, Urbaniak 1, Kowalik 1, Mazurek, Mączka, Zagrajek, Filończuk, Volovnyk, Nowicka, Borysławska, Somionka. Kary: 6 min. Trener: Adrian Struzik.

MKS Perła: Gawlik, Wdowiak – Rosiak 5, Anastacio 4, Nosek 3, Balsam 3, Gadzina 3, Malović 3, Szarawaga 3, Królikowska 3, Więckowska 2, Gęga 2, Nocuń 2, Olek, Tatar. Kary: 6 min. Trener: Kim Rasmussen.

Sędziowali: Jakub Saluk, Przemysław Chojnacki.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: