Szczypiornistki Młynów Stoisław Koszalin mają za sobą ostatni sprawdzian formy przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022 PGNiG Superligi. W niedzielę i poniedziałek „Biało-zielone” rozegrały trzy mecze kontrolne z zespołami ze swojego szczebla rozgrywek oraz z I ligi podczas Turnieju Piłki Ręcznej Kobiet pod Patronatem Marszałka Województwa Warmińsko – Mazurskiego w Elblągu.
Do rywalizacji zgłosiło się sześć drużyn występujących na co dzień na parkietach I ligi: MKS PR URBIS Gniezno, KS AZS AWF Warszawa, SPR Gdynia, Varsovia Warszawa, UKS PCM Kościerzyna, Sambor Tczew oraz dwie superligowe ekipy: gospodynie imprezy EKS Start Elbląg i Młyny Stoisław Koszalin. W sobotę, 28 sierpnia, w dwóch grupach, o bezpośredni awans do półfinału rywalizowały zespoły pierwszoligowe. Wywalczyły go zawodniczki z Gniezna i z Kościerzyny.
W niedzielę, już na etapie ćwierćfinałów do zmagań przyłączyły się Start oraz Młyny Stoisław. Miejscowe podejmowały ekipę KS AZS AWF Warszawa, która w fazie grupowej uplasowała się na drugim miejscu w grupie A. Gospodynie okazały się lepsze w tym starciu pokonując warszawianki 36:17. Do przerwy było 18:9. Natomiast „Biało-zielone” zmierzyły się z drugą drużyną z grupy B, czyli z Vasovią Warszawa. Koszalinianki prowadziły do przerwy 22:16. W drugiej połowie utrzymały solidną przewagę, pokonując tym samym rywalki 37:30. W meczach półfinałowych Start pokonał szczypiornistki z Kościerzyny 39:23 (21:14), a Młyny Stoisław zwyciężyły z zespołem z Gniezna 30:28. Do przerwy było 16:12.
W finale podopieczne trenerów Waldemara Szafulskiego i Waldemara Szymańskiego zmierzyły się z zawodniczkami Startu, które będą ich rywalkami w rywalizacji pierwszej serii w nowym sezonie rozgrywek Superligi. „Biało-zielone” przegrywały do przerwy 9:16. Po zmianie stron boiska nie udało im się odrobić strat i ostatecznie gospodynie pokonały koszalinianki 33:17. – Ten wynik faktycznie jest bolesny, ale graliśmy zaledwie siedmioma zawodniczkami w polu, bo urazy z poprzedniego tygodnia nie pozwoliły na to, by w tym spotkaniu zagrały pozostałe dziewczyny. Nie chcieliśmy ryzykować, żeby te dolegliwości się nie pogłębiały. Zabrakło nam po prostu sił, środków i stąd taki rezultat tego meczu. Niemniej nasze zawodniczki dały z siebie wszystko – mówił Waldemar Szymański, trener Młynów Stoisław i dodał: – To był dobrze przepracowany okres przygotowawczy, ale nie wyglądał on do końca tak jak byśmy sobie tego życzyli, bo ciągle ktoś zmagał się z jakimś urazem, więc na treningach i w meczach kontrolnych co chwilę brakowało poszczególnych zawodniczek. Mamy jednak jeszcze dziesięć dni do rozpoczęcia rozgrywek i chcemy wszystko dopracować. Pierwszy mecz ligowy na pewno będzie wyglądał inaczej niż ten podczas turnieju w Elblągu ze Startem.
Okazją do spotkania z koszalińskim zespołem będzie prezentacja drużyny zaplanowana na wtorek, 31 sierpnia. Początek o godzinie 18 na Rynku Staromiejskim w Koszalinie.
