Zawodniczki Suzuki Korony Handball zakończyły etap najcięższych treningów w trakcie przygotowań do sezonu 2021/22. Co prawda nie oznacza to końca treningów siłowych i biegowych, ale ich ilość i intensywność na pewno spadnie, ponieważ przed drużyną pierwsze sprawdziany na boisku.

Suzuki Korona Handball od turnieju w Łaziskach Górnych rozpocznie serię meczów kontrolnych. Kielczanki w XXXI Memoriale im. Jana Olszówki o Puchar Burmistrza Miasta Łaziska Górne zmierzą się w piątek z MKS Perłą FunFloor Lublin (godz. 12) oraz MKS Piotrcovią Piotrków Trybunaski (godz. 18). W sobotę rywalem drużyny Pawła Tetelewskiego będzie spadkowicz z PGNiG Superligi – KPR Ruch Chorzów (godz. 11).

Suzuki Korona Handball na Śląsk pojedzie w mocno okrojonym składzie. Zabraknie aż sześciu zawodniczek. Z różnych powodów nie zagrają: rozgrywające Paulina Kasprzyk i Honorata Gruszczyńska, skrzydłowe Natalia Jach i Klaudia Wawrzycka, kołowa Paulina Piwowarczyk oraz bramkarki: Marta Chodakowska i Marta Szplit.

Następnym sprawdzianem Suzuki Korony Handball będzie turniej w czeskim Hodoninie, który odbędzie się w dniach 11-15.08. W kolejny wekend (20-21.08) będą gospodarzem turnieju w Kielcach. Więcej szczegółów wkrótce.

W drużynie w letniej przerwie doszło do sporych zmian w składzie. Do drużyny oprócz wspomnianych Gruszczyńskiej i Kasprzyk dołączyły rozgrywające: Magda Więckowska, Alicja Pękala, skrzydłowa Katarzyna Grabarczyk, bramkarka Paulina Chojnacka oraz kołowa Julia Jasińska. Drużyna budowana jest na nowo i jest jeszcze wiele niewiadomych.

– Tworzymy nowy zespół i już na tym turnieju będziemy sprawdzać wiele nowych ustawień, a potem to analizować. Mamy sporo rozgrywających, ale lepiej mieć taki ból głowy, niż mieć za mało zawodniczek. W Łaziskach będziemy mieć wartościowych rywali, a każde kolejne granie sparingów będzie na naszą korzyść – przyznaje Paweł Tetelewski, trener Suzuki Korony Handball.