Reprezentacja Polski przygotowuje się do Mistrzostw Świata. Wśród nich jest rozgrywająca biało-zielonych, Marta Gęga. Z reprezentacyjną szczypiornistką porozmawiano o tematach związanych z nadchodzącym turniejem.

Forma fizyczna
Wiadomo, że organizm jest trochę przemęczony. To, co się dzieje w lidze, jest na naszą korzyść i bardzo się z tego cieszymy. Odpadłyśmy z pucharów. To zostało w głowie i jest dla nas trochę bolesne. Zamknęłyśmy jednak już ten temat. Koncentrujemy się teraz na kadrze. Dbają o nas kadrowi fizjoterapeuci, dzięki którym dochodzimy do pełnego zdrowia. Ja fizycznie czuję się bardzo dobrze i nie mogę narzekać na żadną kontuzję.

Atmosfera
Większość dziewczyn, które są w kadrze, znamy z Lublina. Mamy tam super atmosferę i przekłada się to na naszą grę. W kadrze oczywiście ta atmosfera jest także bardzo dobra. Oczywiście jest zdrowa rywalizacja, bo każdy chce spędzać na boisku jak najwięcej czasu. Gramy z orzełkiem na piersi i chcemy walczyć o wspólny sukces reprezentacji.

Oczekiwania
Sprawiłyśmy już niespodziankę na mistrzostwach Europy. Miałyśmy bardzo trudną grupę i pokazałyśmy, że możemy podjąć walkę z każdym zespołem. Teraz mam takie samo odczucie. Bardzo mocno trenujemy i skupiamy się na wielu rzeczach, których zabrakło na tamtym turnieju. Analizujemy nasze poprzednie mecze, szukamy, co możemy poprawić. Jesteśmy bardzo zmotywowane i nastawione na walkę.

Grupowi rywale
Serbki borykają się ze swoimi problemami kadrowymi. To jest taki okres, w którym zespoły zmieniają swoje struktury i zawodniczki. U nas też to się dzieje. Nie chcę mówić, że jakiegoś rywala na pewno pokonamy. Do każdego meczu jednak będziemy podchodzić na sto procent. Nie chcemy patrzeć na ubytki kadrowe, czy wzmocnienia. Chcemy z każdym grać jak równy z równym. Mamy dużo informacji o naszych rywalach. Nie układamy sobie w głowie scenariuszy. Nie nakładamy dodatkowej presji. W każdym starciu chcemy się pokazać z jak najlepszej strony.