Zapraszamy do przeczytania pomeczowej wypowiedzi trenera Ruchu Chorzów.
KPR Ruch Chorzów wygrał pierwszy sprawdzian w okresie przygotowawczym – z czeskim Sokolem Poruba 30:26.
– Jak to się mówi, pierwsze koty za płoty. Pierwsze wrażenia, emocje, złe i dobre zagrania. Dużo rzeczy jest do poprawy, ale przede wszystkim nie zabrakło dziś charakteru i walki. Myślę, że to jest najlepszy punkt tego meczu – podkreśla Marcin Księżyk po spotkaniu rozegranym w hali MORiS.
W Ruchu wystąpiło aż 18 zawodniczek, w tym dwie rozgrywające pozyskane w przerwie letniej: Natalia Kolonko oraz Agnieszka Iwanowicz. Była także powracająca po kontuzji Viktoria Tyszczak.
– Od tego są gry kontrolne, żeby zawodniczki się zgrywały, zapoznawały z przeciwniczkami. Na razie nie ma ustalonego pierwszego czy drugiego składu. Wszystkie mają czystą tablicę i będą tymi sparingami ją zapisywać – dodaje trener naszego zespołu.
W bramce wystąpiły Patrycja Chojnacka, Wiktoria Bednarek oraz Kaja Gryczewska.
– W pierwszym sparingu każda zagrała po 20 minut. Bramkarki solidnie pracują na treningach i powiem szczerze, że ten poziom jest naprawdę wyrównany – kończy trener „Niebieskich”.