KPR Gminy Kobierzyce w najbliższą sobotę zainaguruje rozgrywki EHF Pucharu Europy. W drugiej rundzie kobierzyczanki zmierzą się z tureckim zespołem Üsküdar B.S.K., a pierwszy mecz rozegrają we własnej hali.

W ubiegłym sezonie Kobierki brały udział w rozgrywkach EHF Ligi Europejskiej, gdzie pokazały się z bardzo dobrej strony. Najpierw pewnie pokonały turecką drużynę Yalikavakspor (63-53 w dwumeczu). Następnie starły się z legerdarnym Larvikiem z Norwegii. W pierwszym wyjazdowym meczu przegrały jedną bramką (29-30), aby w domowym rewanżu okazać się lepsze o jedno trafienie (39-38). Ostatecznie o awansie do fazy grupowej decydowały rzuty karne, w których minimalnie skuteczniejsze okazały się Norweżki. 

W trwającej kampanii kobierzyczanki mają ochotę na więcej. – Moim marzeniem jest finał. To już trzeci sezon, kiedy występujemy na arenie międzynarodowej, więc czas już zbierać owoce z tego, co już wypracowałyśmy. Mamy ogromną szansę zaistnieć i bardzo tego chcemy. Puchary europejskie to zupełnie coś innego niż polska liga, gdzie cały czas gramy ze sobą i znamy się na wylot. Tutaj mamy okazję do sprawdzenia się w innych warunkach i to bardzo cenne. Mamy dwa równorzędne składy i będzie nam nieco łatwiej niż w zeszłym sezonie. Wtedy było nas mało, to zmęczenie często się nasilało. Mimo tej długiej ławki mamy świadomość, że bez względu na wszystko to będzie niezwykle wymagający czas. Podróże i dużo zmian w terminarzu ligowym będą wyzwaniami, ale wierzę, że dzięki rotacji składem będziemy w stanie prezentować jak najwyższy poziom wszędzie – mówiła w niedawnym wywiadzie bramkarka Kobierzyc, Patrycja Chojnacka. 

W drugiej rundzie los sparował KPR z Üsküdar B.S.K., czyli czwartą drużyną tureckiej ligi w sezonie 2024/2025. Obecnie rywalki Kobierek są wiceliderkami tabeli z dwoma zwycięstwami na koncie. W Superpucharze uległy wspomnianemu już Yalikavaksporowi 25-26. 

Co wiemy o tym zespole?

– Turecka drużyna ma bardzo dobre zawodniczki, którze potrafią trafiać z dystansu, a także wyróżniają się dużą, dynamiczną szybkością. Oczywiście przeanalizowaliśmy ich grę i wierzę, że jesteśmy w stanie rywalizować z tą drużyną. Moim zdaniem kluczowa będzie obrona, zwłaszcza to, jak uda nam się zmusić rywalki do popełniania błędów w ataku. Jeśli będziemy grać razem i wspierać się nawzajem, osiągniemy dobry wynik – zdradza Ausra Arcisevskaja. 

Üsküdar B.S.K. ma spore doświadczenie, jeśli chodzi o występy na arenie międzynarodowej. W swojej historii klub występował nawet w kwalifikacjach do Ligi Mistrzyń w sezonie 2011/2012, ale największym osiągnieciem pozostaje półfinał Challenge Cup osiągnięty rok później. W minionym sezonie Turczynki zakończyły swój udział w EHF Pucharze Europy na trzeciej rundzie, w której przegrały z portugalską Madeira Andebol SAD. Wówczas najskuteczniejszymi zawodniczkami zespołu były Sinem Vatan Guney (nr 9) i Yasemin Sahin (nr  23). 

– Na pewno zetkniemy się z innym stylem gry niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajone na co dzień. To może być pewnego rodzaju utrudnienie, jednak podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego i nastawiamy się na mocną walkę. Kluczem będzie obrona, zespół z Turcji ma kilka zawodniczek grających zarówno dobrze jeden na jeden, jak i rzucających z daleka. Nie możemy również pozwolić sobie na przestoje, które zdarzały nam się w poprzednich spotkaniach, ponieważ jest to dwumecz i każda bramka jest bardzo ważna – dodaje Paulina Stapurewicz. 

Kobierzyczanki przystąpią do tego spotkania w dobrych nastrojach, gdyż początek sezonu mogą zaliczyć do udanych. Wygrały trzy pierwsze mecze ORLEN Superligi Kobiet i plasuja się w ścisłej czołówce. W środę pokonały na wyjeździe Sośnicę Gliwice 34-27. Na ten moment najskuteczniejszymi zawodniczkami zespołu są Magdalena Drażyk, Ausra Arcisevskaja oraz Wiktoria Kostuch. Bardzo dobrą formę prezentuje również bramkarka, Viktoriia Saltaniuk. 

Sobotnie starcie będzie pierwszym meczem drugiej rundy EHF Pucharu Europy. Rewanż rozegrany zostanie tydzień później, w niedzielę 5 października, w Stambule. 

– Miałyśmy okazję zapoznać się z tureckim stylem gry w zeszłym roku. Przed nami jeszcze wspólne analizy wideo. Sama oglądałam już jakieś spotkania przeciwniczek, to połączenie młodości z doświadczeniem, a to zawsze ciekawa mieszanka. Znam bramkarkę Üsküdaru, Ninę Abramovic, bo miałyśmy okazję przez chwilę wspólnie trenować w Kaliszu. To doświadczona zawodniczka, która nieźle radziła sobie w polskiej lidze, więc możliwe, że ta bramka będzie mocno obsadzona. Poza tym Turczynki zawsze grają szybko i mocno, dlatego bardzo ważne będzie to pierwsze spotkanie. Tak naprawdę nie wiemy, co czeka nas na wyjeździe i musimy we własnej hali zagrać jak najlepiej i uzyskać jak największą przewagę. To pozwoli nam lecieć do Turcji z nieco spokojniejszą głową. Na wyjeździe zawsze gra się trudniej, a już poprzedni sezon pokazał nam, że nie mamy szczęścia do podróży i przytrafiają nam się jakieś zawirowania. Do tego zawsze dochodzi zmęczenie, dlatego plan jest taki, żeby większą połowę roboty, kolokwialnie mówiąc, wykonać już w Polsce – komentuje Chojnacka. 

Spotkanie drugiej rundy EHF Pucharu Europy rozegrane zostanie w sobotę, 27 września, o godz. 17:00. Bilety na to spotkanie są już dostępne online, a w dniu meczu zakupić je będzie można również w kasie hali na godzinę przed meczem.

2. runda EHF Pucharu Europy
KPR Gminy Kobierzyce – Üsküdar B.S.K. (TUR)
sobota, 27 września, 17:00
Hala im. Adam Wójcika w Kobierzycach, ul. Dębowa 20
bilety: TUTAJ