Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 30 marca 2022

Koszalinianki zrewanżowały się elblążankom

Szczypiornistki Młynów Stoisław udały się do Elbląga z zamiarem zrewanżowania się zawodniczkom Startu za porażkę sprzed kilku dni w Koszalinie. Po raz kolejny pojedynek pomiędzy tymi zespołami był bardzo wyrównany i znów zakończył się jednobramkowym zwycięstwem. Tym razem to koszalinianki były lepsze o jedno trafienie (27:26).

Środową potyczkę lepiej rozpoczęły gospodynie, które po trafieniu Wiktorii Kostuch i Katarzyny Cygan, prowadziły 2:0. Koszalinianki w pierwszych minutach miały spore problemy z konstruowaniem akcji i premierowego gola zdobyły dopiero w 5. minucie spotkania. Bardzo dobrze między słupkami elbląskiej bramki spisywała się Aleksandra Hypka i to m.in. dzięki jej interwencjom gospodynie nie pozwalały rywalkom na zbyt wiele. Koszalinianki zanotowały sześciominutowy przestój, podczas którego miejscowe szczypiornistki zdobyły trzy bramki i prowadziły 9:5. Trenerzy Waldemar Szafulski oraz Waldemar Szymański dysponowali mocno ograniczonym składem, w protokole meczowym podano zaledwie jedenaście zawodniczek, co zmuszało ich do niecodziennych ustawień. Na rozegraniu pojawiała się nominalna obrotowa Hanna Rycharska, która jednak często zbiegała na swoją pozycję. Bardzo skuteczna była skrzydłowa Żaneta Lipok, która w pierwszej połowie zdobyła pięć bramek. Koszalinianki goniły wynik i w końcu, w 23. minucie, doprowadziły do wyrównania po 10. W końcówce pierwszej połowy skuteczniejsze były jednak elblążanki, które udały się na przerwę z zapasem dwóch trafień (13:11).

Po zmianie stron przyjezdne grały twardo w obronie i zmuszały elblążanki do popełniania błędów, a same były skuteczne w ofensywie. Zawodniczki Młynów Stoisław rzuciły aż cztery bramki z rzędu i w 35. minucie wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie (15:14). Po pięciu minutach bez gola, niemoc EKS przerwała Paulina Stapurewicz. Mecz była bardzo zacięty, co chwilę na tablicy wyników widniał remis. W 46. minucie, po trafieniu Katarzyny Cygan, było 20:20. W końcu przyjezdnym udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Jak się później okazało było ono kluczowe dla końcowego rezultatu, bo w dalszej części meczu bramki padały naprzemiennie. Zawodniczki Startu próbowały doprowadzić do kolejnego remisu, jednak na to zabrakło im czasu. Piłkarki Młynów Stoisław wygrały w Elblągu 27:26 i tym samym zbliżyły się do elblążanek na jeden punkt.

Marcin Pilch – Był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Było zbyt dużo prostych błędów w obronie, zbyt dużo błędów technicznych. Podwyższenie obrony pod lewe rozegranie popsuło naszą grę. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego meczu i podejść do kolejnych spotkań z wiarą, że możemy zagrać lepiej i mądrzej w ataku. Dziś tego zabrakło.

Waldemar Szafulski – Dziewczyny zagrały dziś świetny mecz. Już od czterech czy pięciu meczów gramy w dziesięć bądź jedenaście zawodniczek, ale dziś graliśmy w ataku praktycznie jedną siódemką. Tym bardziej brawa dla dziewczyn za to co pokazały. W porównaniu z poprzednim meczem, zawodniczki bardziej zrealizowały to co było zaplanowane, czyli wysoka obrona z wyłączeniem lewego rozegrania. To było głównym powodem naszego zwycięstwa.

MVP Spotkania – Żaneta Lipok (Młyny Stoisław Koszalin)

Najlepsza zawodniczka EKS Startu Elbląg – Aleksandra Hypka

EKS Start Elbląg – Młyny Stoisław Koszalin 26:27 (13:11)

Start: Hypka, Pająk, Żarnoch – Cygan 7, Stapurewicz 7, Wołoszyk 4, Kostuch 3, Owczarek 2, Kopańska 1, Dworniczuk 1, Choromańska 1, Peplińska, Głębocka.

Młyny: Zimny, Prudzienica – Lipok 11, Rycharska 6, Zaleśny 3, Żukowska 3, Mokrzka 2, Borysławska 2, Urbaniak, Kurdzielewicz, Somionka.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: