Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 24 września 2021

Elbląski charakter dał dwa punkty

Niezwykłych emocji dostarczył mecz 4. Serii żeńskiej PGNiG Superligi pomiędzy Piotrcovią i Startem Elbląg. Faworytkami spotkania były piotrkowianki, ale zagrały dobrze tylko przez piętnaście minut. Młody zespół Startu pokazał zaś charakter i wolę walki i był bliski wywiezienia z Piotrkowa kompletu punktów.

MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. – EKS Start Elbląg / PGNiG Superliga Kobiet

Już po pierwszym kwadransie Piotrcovia prowadziła różnicą aż siedmiu bramek. W 16. minucie po trafieniu z własnej połowy Sylwii Klonowskiej było 10:3. Start zaczął grać dobrą piłkę ręczną w drugiej części pierwszej odsłony. Świetnie broniła Wioleta Pająk, a zawodniczki Marcina Pilcha mozolnie odrabiały straty. Do szatni zeszły z czterobramkowym deficytem – 8:12, a gdyby na kilka sekund przed końcem Wiktoria Kostuch wykorzystała dobrą sytuację to przewaga Piotrcovii mogła być jeszcze niższa. – Gramy nierówno, nie wykorzystałyśmy kilku dobrych okazji, uważam jednak, że mamy mecz pod kontrolą – mówiła w przerwie Joanna Waga.

Co nie udało się Kostuch, udało się Paulinie Peplińskiej i w 31. minucie było 12:9. Mało tego – bramki Cygan i Pauliny Kopańskiej pozwoliły Startowi złapać bramkowy kontakt.  Piotrcovia nadal nie mogła przełamać strzeleckiej niemocy, która trwała aż kwadrans. W 41. minucie do remisu 12:12 doprowadziła Kopańska. Prowadzenie dla Piotrcovii odzyskała rzutem z siódmego metra Joanna Waga. Start poczuł jednak swoją szansę i na kwadrans przed końcem prowadził różnicą dwóch bramek – 16:14. Skutecznymi rzutami popisywała się w tym fragmencie spotkania Paulina Kopańska. Piotrcovia nie dała jednak za wygraną i kibice oglądali niesamowicie emocjonujący mecz. W ostatniej minucie, przy stanie 21:21, dwukrotnie ze skrzydła rzucała Nikola Szczepanik. Raz spudłowała, ale na 15 sekund przed końcem dała przyjezdnym prowadzenie. Wyrównała rzutem rozpaczy w ostatniej sekundzie Daria Grobelna. W serii rzutów karnych lepsze okazały się elblążanki. Wygrały 3:2, a decydujące okazało się pudło Małgorzaty Trawczyńskiej.

Piotrcovia – Start Elbląg 22:22 (12:8) – w rzutach karnych 2:3

Piotrcovia:
Sarnecka, Opelt – Jureńczyk 3, Trawczyńska 4, Oreszczuk 4, Królikowska 1, Klonowska 4, Waga 3/3, Majsak 1, Grobelna 2, Trbović, Sobecka, Fesdorf, Stanisławczyk
Rzuty karne: 1/3
Kary: 6 min (Jureńczyk, Trawczyńska, Trbović)

Start: Pająk, Hypka, Żarnoch – Cygan 4, Szczepanik 5/2, Choromańska 2, Kostuch 2, Wołoszyk 1, Peplińska 1, Kopańska 4, Tarczyluk 3/1, Kozak, Głębocka, Dworniczuk.
Rzuty karne: 3/4
Kary: 10 min (Peplińska, Wołoszyk x3, Kopańska)

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: