Kibice w jarosławskiej hali MOSiR mogli obserwować emocjonujące, stojące na dobrym poziomie spotkanie. Zwycięskie okazały się zawodniczki Eurobudu JKS-u Jarosław (31:28).
Początkowy fragment starcia doskonale pokazał to, jak skoncentrowane są obydwa zespoły i jak trudno będzie zbudować którejkolwiek ekipie przewagę. Od celnego rzutu rozpoczęły gospodynie (Matuszczyk). Wyrównała Sobecka. Zagranie ze skrzydła Aleksandry Oreszczuk dało Piotrcovii niewielkie prowadzenie (2:1), jednak na chwilę, bowiem znów dobrze zaprezentowała się reprezentacyjna obrotowa JKS-u Sylwia Matuszczyk. Kolejne dwie akcje należały do Darii Grobelnej. Chwilę później, po dwóch akcjach sam na sam Wiktorii Gliwińskiej, tablica wyników wskazywała na prowadzenie czarno-niebieskich (5:4). Jak się okazało, był to tylko chwilowy przestój piotrkowianek. Ponownie na listę strzelczyń wpisały się Daria Grobelna i Aleksandra Oreszczuk. Sytuację w drużynie gospodyń opanowała Karolina Mokrzka.
Po trafieniu Lesii Smolinh w 15. minucie spotkania, o czas przy stanie 9:9 poprosił szkoleniowiec MKS-u Piotrcovii Krzysztof Przybylski. Po ponad dwóch bezbramkowych minutach, swoją sytuację wykorzystała Joanna Waga i Daria Grobelna. Bramkę kontaktową na 10:11 dopisała na konto JKS-u Lesia Smolinh. W 22. minucie przyjezdne wyszły na chwilowe, najwyższe jak do tej pory, dwupunktowe prowadzenie. Dobry rzut Trawczyńskiej zminimalizował stratę. Pomimo dość wyrównanej gry, jarosławianki nie mogły znaleźć sposobu na doskonale dysponowaną Darię Grobelną. Przy stanie 13:15 o czas poprosił trener Michał Kubisztal. Po przerwie ze skrzydła skutecznie punktowała Joanna Gadzina, a Valentina Nestsiaruk doprowadziła do remisu (15:15). W końcówce pierwszej połowy ekipie Krzysztofa Przybylskiego przytrafiły się błędy. Z kolei celnym rzutem z prawego skrzydła zameldowała się Małgorzata Trawczyńska. Tuż przed przerwą, z rzutu karnego trafiła Karolina Mokrzka, co dało gospodyniom dwupunktowe prowadzenie po trzydziestu minutach spotkania (17:15).
Drugą część meczu od udanej akcji ze skrzydła rozpoczęły jarosławianki (Gliwińska). Natychmiastowo odpowiedziała Aleksandra Oreszczuk. Po stronie czarno-niebieskich punktowały kolejno Aleksandra Zimny i Aleksandra Dorsz, jednak na szczególną uwagę zasłużyły dwie interwencje Weroniki Kordowieckiej. W 34. minucie Jarosław prowadził 22:16, a o przerwę poprosił Krzysztof Przybylski. Bramkową niemoc drużyny MKS-u Piotrcovii przerwała Lucyna Sobecka, dając tym samym impuls do lepszej gry. W niespełna dwie minuty przyjezdne poprawiły wynik (22:19). Choć serię przerwała Aleksandra Zimny, o przerwę poprosił Michał Kubisztal.
Rzutu karnego na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystała Karolina Mokrzka. Zrobiła to Żaneta Senderkiewicz. Piotrkowianki traciły do JKS-u w 44. minucie już tylko dwie bramki, a 46. minucie jedną (22:23). Zaskakujący rzut z biodra bohaterki ostatnich minut wyrównał stan meczu. Wszystko wskazywało więc na to, że zwycięzcę wyłonią ostatnie minuty tego starcia.
W 52. minucie Piotrcovia objęła prowadzenie (Schneider, 24:25). Po czasie na prośbę szkoleniowca gospodyń, JKS zaprezentował dwie punktowe akcje i odwrócił wynik (Trawczyńska, Zimny). Błąd Piotrcovii był okazją dla czarno-niebieskich, którą wykończyła Karolina Mokrzka (27:25). Celnie trafiła także Moniky Bancilon. Na niespełna trzy minuty przed zakończeniem spotkania jarosławianki prowadziły trzema bramkami (29:26). Przewaga okazała się bezpieczna. Co prawda, przyjezdne, walczyły do ostatnich sekund, co potwierdzała Lucyna Sobecka, ale to Eurobud JKS wygrał spotkanie 14. serii 31:28.
MVP: Daria Grobelna
Wyróżniona po stronie Eurobudu: Aleksandra Zimny
Eurobud JKS Jarosław – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:28 (17:15)
Eurobud JKS: Kordowiecka, Kukharchyk – Matuszczyk 3, Dorsz 3, Zimny 5, Nestsiaruk 1, Bancilon 1, Smolinh 2, Mokrzka 5, Kozimur, Trawczyńska 4, Gadzina 1, Volovnyk 2, Gliwińska 4, Strózik.
MKS Piotrcovia: Opelt, Suliga – Waga 1, Świerczek 1, Jureńczyk, Sobecka 5, Drażyk 1, Polaskova 2, Schneider 3, Senderkiewicz 3, Oreszczuk 5, Grobelna 6, Szczepanek, Jasińska, Radushko, Trbovic 1.
