KPR Gminy Kobierzyce po raz kolejny potwierdza swoją przynależność do ścisłej czołówki polskiej piłki ręcznej. 30 kwietnia 2025 roku, po 25. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet, drużyna pod wodzą Marcina Palicy zapewniła sobie brązowy medal sezonu 2024/2025. Choć do końca rozgrywek pozostały jeszcze trzy serie i 9 punktów do zdobycia, to 54 punkty i przewaga 15 oczek nad czwartym Startem gwarantuje miejsce na najniższym stopniu podium.

To już szósty z rzędu medal zespołu z Kobierzyc odkąd w 2016 roku dołączył do elity. Drużyna nieprzerwanie znajduje się w czołówce tabeli: srebro zdobywała w latach 2021 i 2024, a brązowe krążki trafiały do klubu w sezonach 2020, 2022, 2023 i teraz – w 2025 roku. W międzyczasie Kobierki sięgnęły również po ORLEN Puchar Polski (2022).
Tegoroczny sukces ma wyjątkową wartość – zespół przez cały sezon zmagał się z problemami kadrowymi. Kontuzje kluczowych zawodniczek, takich jak Zorica Despodovska, Tauani Schneider czy Justyna Świerczek, wystawiły drużynę na poważną próbę. W odpowiedzi na osłabienia klub zdecydował się na transfer Pauliny Stapurewicz, która wzmocniła zespół w trakcie rozgrywek.
Mimo przeciwności losu, KPR Gminy Kobierzyce może pochwalić się wyjątkowo stabilnym i skutecznym trzonem drużyny. Mariola Wiertelak, dynamiczna skrzydłowa, oraz dwie rozgrywające – Małgorzata Buklarewicz i Magdalena Drażyk – wspólnie rzuciły już ponad 350 bramek w sezonie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Drażyk, która notuje przełomowy sezon, imponując formą, kreatywnością i skutecznością. Postawa ta zaowocowała debiutem Drażyk w barwach reprezentacji Polski.
Z brązowym medalem na szyi i kolejnym miejscem na podium, Kobierki po raz kolejny udowadniają, że są jednym z najstabilniejszych i najambitniejszych projektów w żeńskiej piłce ręcznej w Polsce.
Trzecie miejsce w ORLEN Superlidze Kobiet oznacza także, że KPR Gminy Kobierzyce zapewnił sobie udział w europejskich pucharach w sezonie 2025/2026. Kibice mogą więc z niecierpliwością wyczekiwać kolejnych emocjonujących spotkań na międzynarodowej arenie.