W sobotę na wyjazdy udadzą się Vistal Gdynia, Olimpia-Beskid Nowy Sącz i Energa AZS Koszalin, które zmierzą się odpowiednio z SPR Olkusz, Startem Elbląg i KPR Ruchem Chorzów. Najciekawiej zapowiada się chyba ostatnie ze spotkań, czyli pojedynek w Chorzowie.
SPR OLKUSZ (12.) – VISTAL GDYNIA (2.)
18. kolejka PGNiG Superligi / 14.02.2015, godz. 16:00 / Hala Sportowa MOSiR
Sędziują: C. Figarski – D. Żak / Delegat ZPRP: P. Musialik
Broniący drugiego miejsca w ligowej tabeli Vistal Gdynia uda się do Olkusza, gdzie zmierzy się z miejscowym SPR-em. W gdyńskim zespole szansę debiutu będzie miała nowa zawodniczka, reprezentantka Słowenii, Maja Zrnec. Występ doświadczonej lewoskrzydłowej (ma na swoim koncie również występy w Lidze Mistrzyń) nie jest jednak jeszcze rzeczą pewną i jej ewentualne dopuszczenie do gry może być sprawą dynamiczną.
Debiut przed własną publicznością zaliczy jednak nowa trenerka SPR Olkusz, Anna Niewiadomska, która zastąpiła na tym stanowisku Zdzisława Wąsa. Zespół gospodarzy sobotniego spotkania nie gra w tej chwili dobrego sezonu i jest czerwoną latarnią ligi, mając na koncie zaledwie trzy punkty. Włodarze klubu liczą więc, że zmiana na pozycji szkoleniowca zespołu oraz wzmocnienie w postaci wypożyczonej z Ruchu Chorzów Katarzyny Sadowskiej przyniesie rezultaty w postaci wygranych meczów. Mimo atutu własnego boiska ciężko jednak stawiać SPR Olkusz w roli faworyta tego meczu i dużo pewniejszym byłoby powiedzenie, że dwa punkty pojadą do Gdyni.
EKS START ELBLĄG (6.) – MKS OLIMPIA-BESKID NOWY SĄCZ (10.)
18. kolejka PGNiG Superligi / 14.02.2015, godz. 17:30 / Hala CSB Elbląg
Sędziują: J. Jerlecki – M. Łabuń/ Delegat ZPRP: M. Majchrowski
Kiepską serię ma ostatnio ekipa Startu Elbląg, która zanotowała w ostatnich ligowych spotkaniach dwie porażki. W ostatniej kolejce uległa ona Energii AZS Koszalin 29:24, a tydzień wcześniej przegrała z MKS Selgros Lublin 27:34. Jeżeli więc podopieczne Antoniego Pareckiego ciągle chcą marzyć o znalezieniu się w pierwszej czwórce muszą się wziąć porządnie do roboty. Obecnie zajmują one szóste miejsce i do czwartego zespołu, Energii AZS Koszalin tracą cztery punkty. Szanse na odrobienie strat są więc realne, ale tylko jeżeli po sobotnim meczu dwa oczka zostaną w Elblągu.
Zespół Olimpii-Beskid Nowy Sącz do meczu podejdzie mocno zdziesiątkowany przez kontuzje. Władze klubu występowały nawet z prośbą o przełożenie meczu, ze względu na braki kadrowe. Istnieje bowiem ryzyko, że trenerzy ledwo będą w stanie wystawić pełną siódemkę. Podczas zremisowanego spotkania z Aussie Samborem Tczew urazów nabawiły się cztery zawodniczki. Po zsumowaniu weekendowych strat z poprzednimi wyłączonymi z gry, okazuje się, że do gry w polu zdolne będą tylko Katarina Dubajova, Paulina Masna, wracająca do składu Joanna Gadzina oraz juniorki Aleksandra Stokłosa i Karolina Motak.
KPR RUCH CHORZÓW (7.) – ENERGA AZS KOSZALIN (4.)
18. kolejka PGNiG Superligi / 14.02.2015, godz. 18:00 / Hala MOSiR
Sędziują: A. Chrzan – M. Janas / Delegat ZPRP: A. Mikołajczak
KPR Ruch Chorzów za wszelką cenę będzie chciał zrehabilitować się przed własną publicznością, po wysokiej (39:30) przegranej w Lublinie, dość kiepskim, wygranym zaledwie jedną bramką spotkaniu z KPR Jelenią Górą i innej bolesnej porażce dwie kolejki temu w Gdyni (41:30). Dodatkowo zawodniczki z Górnego Śląska na pewno będą chciały wykorzystać chwilowy przestój zespołu EKS Start Elbląg, do którego traci w tej chwili zaledwie dwa punkty.
Chociaż na papierze to Energa wydaje się zespołem lepszym, to nie należy zapominać, że zespół z Koszalina zmaga się z brakami kadrowymi. Do gry gotowych ma być około dziesięciu zawodniczek. W ostatniej kolejce jednak Akademiczki pokazały, że nawet taka ilość graczy może wystarczyć do odniesienia zwycięstwa i pokonały dość sensacyjnie EKS Start Elbląg. Informacje płynące od lekarzy zespołu nie są jednak zbytnio pocieszające, jak chociażby przedłużający się powrót do składu niektórych zawodniczek. Nie zawsze są jednak związane one z rzeczami negatywnymi, jak kontuzje, ale jak ostatnio w przypadku Joanny Załogi z… ciążą. W ekipie z Koszalina zadebiutuje jednak Romana Formalik i być może znacznie umożliwi swojej nowej drużynie wywiezienie pozytywnego wyniku z ciężkiego terenu, jakim jest Chorzów.
