W niedzielę 4 stycznia dokończona zostanie 12. kolejka PGNiG Superligi Kobiet. Spośród trzech zaplanowanych na ten dzień spotkań najciekawiej zapowiada się rywalizacja w Chorzowie, gdzie KPR Ruch zmierzy się z SPR Pogonią Baltica Szczecin. Mistrzynie Polski, MKS Selgros Lublin, we własnych progach podejmą zaś KPR Jelenia Góra.
KPR RUCH CHORZÓW (7.) – SPR POGOŃ BALTICA SZCZECIN (6.)
12. kolejka PGNiG Superligi / 04.01.2015, godz. 16:00 / Hala MORiS w Chorzowie
Sędziują: A. Kierczak oraz T. Wrona / Delegat ZPRP: J. Szynklarz
Niedzielną rywalizację na parkietach PGNiG Superligi zainauguruje starcie w chorzowskiej hali MORiS. Zawodniczki KPR Ruchu Chorzów pierwszą część sezonu 2014/15 mogą zaliczyć do jak najbardziej udanych. W składzie ekipy z Górnego Śląska w trakcie wakacyjnej przerwy nie doszło do zbyt wielu zmian, przez co Niebieskie nie były wymieniane w gronie drużyn walczących o górną połówkę tabeli. Podopieczne Marcina Księżyka podczas jesiennej serii gier pokazały jednak handball na wysokim poziomie, notując kilka zaskakująco dobrych rezultatów (zwycięstwo nad Vistalem oraz remis z KGHM Metraco Zagłębiem) i rundę kończąc na 7. lokacie.
Z niedosytem wspominają natomiast pierwszą cześć sezonu szczypiornistki SPR Pogoni Baltica Szczecin. Drużyna Adriana Struzika z powodzeniem rywalizowała jesienią w europejskich pucharach, na krajowych parkietach szczecinianki dobre mecze przeplatały jednak porażkami z głównymi rywalami w walce o miejsce w czołowej czwórce. Z jednej strony Pogoń jako jedyny zespół PGNiG Superligi zdołała urwać punkt MKS-owi Selgros Lublin, z drugiej jednak podopieczne trenera Struzika straciły punkt na parkiecie w Jelenie Górze.
Jak w drugiej rundzie prezentować będą się szczecinianki? Wstępną odpowiedź da już niedzielny w Chorzowie, który dla obu ekip będzie miał duże znaczenie. Niebieskie w przypadku wygranej przeskoczą Pogoń i awansują na 6. miejsce, przyjezdne zaś w przypadku porażki tracić będą do piątego EKS Startu Elbląg już trzy oczka. Szykuje się więc zażarty bój.
MKS SELGROS LUBLIN (1.) – KPR JELENIA GÓRA (8.)
12. kolejka PGNiG Superligi / 04.01.2015, godz. 17:00 / Hala Sportowa „Globus” w Lublinie
Sędziują: G. Młyński oraz R. Puszkarski / Delegat ZPRP: G. Budziosz
Do jaskini lubelskiego lwa zawitają zaś w niedzielę szczypiornistki KPR-u Jelenia Góra. Zespół trenera Marcina Pastuszki czeka niesłychanie trudne zadanie, aktualne mistrzynie kraju w tegorocznych rozgrywkach nie zwykły bowiem tracić punktów. MKS Selgros pierwszą część sezonu zakończył z niemal maksymalnym dorobkiem, jedyne potknięcie notując w trakcie jesiennego maratonu ligowo-pucharowego w Szczecinie.
Jak w tym czasie radziły sobie jeleniogórzanki? Szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy jesienne zmagania zakończyły na 8. pozycji, z jedenastu meczów wygrywając cztery oraz dwa remisując. Wszelkie te statystyki w przypadku rywalizacji z lubelskim zespołem nie będą miały jednak znaczenia, MKS bowiem każde z ostatnich czterech starć z KPR-em kończył bowiem ponad dziesięciobramkowymi zwycięstwami.
W niedzielnym meczu w szeregach mistrzyń kraju zabraknie Agnieszki Koceli, która podczas Mistrzostw Europy 2014 doznała kontuzji kości łódeczkowatej. To kolejna skrzydłowa po Karolinie Konsur, z usług której skorzystać nie będzie mogła trenerka Sabina Włodek. Lublinianki do rywalizacji z Jelonką przystąpią ponadto bez Weroniki Gawlik oraz Patrici Diane de Jesus, niemniej jednak absencje tych zawodniczek nie powinny wpłynąć na końcowy rezultat meczu.
OLIMPIA-BESKID NOWY SĄCZ (9.) – PIOTRCOVIA PIOTRKÓW TRYBUNALSKI (12.)
12. kolejka PGNiG Superligi / 04.01.2015, godz. 17:00 / Hala Sportowa MOSiR w Nowym Sączu
Sędziują: A. Jędrycha oraz M. Pytlik / Delegat ZPRP: W. Michalik
Równocześnie z meczem w Lublinie rozpocznie się spotkanie w Nowym Sączu, gdzie dojdzie do starcia dwóch ekip zaciekle walczących o utrzymanie na parkietach PGNiG Superligi Kobiet. Występujące w roli gospodyń zawodniczki Olimpii-Beskid w pierwszej rundzie sezonu zgromadziły na swym koncie 6 punktów, co wystarczyło by grudniową przerwę w rozgrywkach spędzić na 9. lokacie. Ligowa sytuacja nowosądeckiej ekipy nie jest do pozazdroszczenia, Góralki nie mogą jednak narzekać aż tak, jak ich niedzielne rywalki, które z dorobkiem trzech punktów zamykają tabelę.
Na grze piotrkowskiej drużyny w pierwszej rundzie rozgrywek piętno odcisnęła kontuzja Agaty Wypych, która nie zdążyła jeszcze powrócić do treningów. Działacze Piotrcovii nie pozostali jednak bierni na nieobecność swej gwiazdy, na początku grudnia podpisując kontrakty z trójką zawodniczek – Ukrainką Vladyslavą Belmas, Czarnogórką Andjelą Ivanović oraz grającą w przeszłości w Piotrcovii Magdaleną Janiszewską.
Czy wspomniane trio zdoła poprowadzić Piotrcovię do wygranej w Nowym Sączu? Ekipa trenera Sławomira Kamińskiego na wygraną czeka od początku września, kiedy to w 1. kolejce sezonu ograła… Olimpię-Beskid. Wspomniane spotkanie do ostatnich sekund trzymało w napięciu i nie inaczej powinno być w przypadku niedzielnego meczu.